Podkoziołek w Domachowie

Od wieków każdego roku na Biskupiźnie karnawał kończył podkoziołek. Nie inaczej było i w tym roku. Tradycyjna ostatnia zabawa przed Wielkim Postem odbyła się 22 lutego w świetlicy wiejskiej w Domachowie. Nie zabrakło oczywiście związanej z tym zwyczajem obrzędowości – drewnianej figurki koziołka, z którą kawalerka podchodziła do każdej z pań odśpiewując tradycyjne „na koziołka trzeba dać…”. Pani sypały szczodrze groszem do talerza, od czasu do czasu odśpiewując żartobliwie lub przekomarzając się ze zbierającymi...

Podkoziołek w Domachowie zorganizowany został przez Biskupiański Zespół Folklorystyczny z Domachowa i Okolic oraz Gminne Centrum Kultury i Rekreacji im. Jana z Domachowa Bzdęgi w Krobi. Udział wzięło w nim blisko sto osób rozmiłowanych w kulturze tradycyjnej Biskupizny, lub też zwyczajnie chcących potańczyć przy żywej muzyce. Do tańca zaś, poza samymi biskupianami, przygrywali również goście: Zespół Ludowy „Studzianna”, Zespół Regionalny „Borkowiacy” oraz Kapela Koźlarska Adama Kaisera z Przyprostyni. Jak każdego roku zabawa była niezwykle udana i przeciągła się niemal do samego rana. Niezwykle cieszy fakt, że z każdym organizowanym tego typu wydarzeniem rośnie liczba zainteresowanych osób, dzięki czemu tradycje kulturowe Biskupizny wzmacniają się i widmo ich zapomnienia zdecydowanie się oddala.

Wydarzenie stanowi część projektu "Tabor Wielkopolski 2020 - Cztery Strony Wielkopolski" dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

FOTOGALERIA