Hej z młodych lot

|: Hej z młodych lat hulał ja ci rad,
nie jeden talarek z kieszeni wypadł :|

|: Oj wypadł, wypadł i się rozpłyną
Do mej kochanki serca zapłyną :|

 

|: Dziewczyno moja napój mi konia!
Nie napoję Ci, nie twoja żona! :|

|: Choć żeś nie żona, aleś kochanka!
Napój mi, napój mego kasztanka :|

 

|: Kasztanek pije, nóżkami bije
Uciekaj dziewczę, bo Cię zabije! :|

Choć mnie zabije, to mnie nie szkoda
Gdzie się podziała moja uroda?

Choć Cię zabije, to Cię nie szkoda
Gdzie się podziała Twoja uroda?

 

|: Moja uroda po świecie chodzi
i ładnych chłopców za sobą wodzi :|

|: A Ci chłopcowie są to zdrajcowie
wzięli mi wianek, miałam na głowie :|

 

Nikt Ci go nie wziął, jak ten Jasinek
co Ci obiecał złoty pierścionek

Nikt mi go nie wziął, jak ten Jasinek
ci mi obiecał złoty piercionek

|: Pierścień obiecał, wianek utracił
A czym go ja Ci teraz zapłacę? :|

 

|: Zapłaci Ci go sam Pan Bóg z Nieba
jeśli Ci będzie do ślubu trzeba :|

|: Do ślubu poszła, wianka nie miała
Zielone wstążki z głowy targała :|

 

|: Oj wstążki, wstążki zielone
A moje serce jest zasmucone :|

|: A będzie ono rozweselone
jeno na Ciebie pojmę za żonę! :|

 

 

Wykonawca: Franciszek Łapawa

Data i miejsce: Krobia, 1995 - XXII Spotkanie Poetów i Gawędziarzy Ludowych